Program 500plus od lipca br. na każde dziecko jest wielkim uznaniem państwa dla wysiłku rodziców w wychowaniu dzieci. Owoców może być wiele, bo stawką jest nie tylko zatrzymanie wymierania naszego narodu, ale także godniejsze życie rodzin, pobudzenie gospodarki, a w tle chodzi o naszą przyszłość. Sprawa dotyczy szeroko rozumianej polityki rodzinnej. Przypomnę nową „piątkę” zobowiązań rządu wobec Polaków, już realizowaną: 13. emerytura, zerowy PIT dla młodych ludzi, obniżenie PIT-u dla wszystkich, odbudowa połączeń autobusowych oraz wspomniane 500plus na każde dziecko. Wcześniej także emerytura dla matek 4plus, senior plus (lekarstwa) czy ustawa alimentacyjna. Dobra polityka rodzinna prędzej czy później przyniesie także owoce w postaci umocnienia wartości oraz trwałości małżeństwa i rodziny. Najkrócej pisząc, polska rodzina może dzisiaj liczyć na pomoc państwa.
Niestety, siły odśrodkowe nie zasypiają gruszek w popiele. Ideologia gender zbiera swoje zatrute owoce. Do szkół warszawskich mimo protestów rodziców wchodzi seksedukacja, a właściwie deprawacja dzieci. Wbrew temu czego uczy nauka i podpowiada zdrowy rozum, że każdy rodzi się z płcią biologiczną, męską i żeńską, ideologia gender twierdzi, że ludzka seksualność nie jest obiektywną cechą biologiczną, ale że człowiek ma płeć społeczną (kulturową) i może ją zmieniać w zależności od swoich odczuć. Ze zdziwieniem należałoby stwierdzić, że kilkanaście uniwersytetów w Polsce wprowadziło wykłady z tej niebezpiecznej i niezbyt mądrej ideologii. Gender study z nauką nie mają nic wspólnego.
Dlaczego nie dla wszystkich jest oczywiste, że rodzina składa się z ojca, matki i dzieci, kobiety, mężczyzny i dziecka? Dlaczego musimy bronić modelu rodziny klasycznej, naturalnej, a dokładniej pisząc: chrześcijańskiej, wspartego na sakramentalnym związku mężczyzny i kobiety, związanego z realizacją powołania Bożego. Paradoks: mimo że w ciągu tysięcy a nawet milionów lat powstawały różne prądy filozoficzne i teologiczne, zmieniały się trendy w modzie i obyczajach, żyli homoseksualiści, biseksualiści i transwestyci, to dopiero w naszych czasach wprost zaatakowano wartość rodziny, złożonej z ojca, matki i dzieci.
Na pocieszenie dodam, że nie udało się komunistom znieść własność prywatną, aby zapanować nad ludźmi, tak nie uda się dzisiaj genderystom zniszczyć tożsamości płciowej człowieka, ale ile w tym czasie zniewolą sumień, jak bardzo pomieszają dobro ze złem, Bóg raczy wiedzieć. A czynią to po to, aby doprowadzić do powszechnej zamienności płci, do równości i równorzędności wszystkich orientacji seksualnych, w tym homo- i transseksualnych, jako nowych komponentów i form „rodziny”. Wywołują rewolucję seksualną po to, aby znaleźć usprawiedliwienie dla własnych żądz i słabości.
Rodzina nie może zostać zdegradowana do pary partnerów tej samej płci. Prędzej czy później okaże się, że nic nie jest w stanie zastąpić naturalnej rodziny, dlatego jeżeli Polska ma realizować politykę godności człowieka, szacunku dla osoby ludzkiej, musi postawić na tradycyjną rodzinę.
I na koniec: ideologia gender jest teorią wywiedzioną z fikcji, jest ideologią niebezpieczną, bo nie opartą o żadne poważne badania. Ponadto ten atak na płciowość człowieka jest wprost wojną wydaną Bogu, który stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę, dlatego zaprzeczenie tej rzeczywistości jest równocześnie odrzuceniem Bożych przykazań, w których jest mowa o miłości, uczciwości i wierności małżeńskiej, o koncepcji wychowania dzieci w rodzinie jako uczczeniu ojca i matki, a także o innych ważnych wartościach społecznych, o niezabijaniu, o szacunku dla cudzej własności itd. Dekalog choć pochodzi z nieba, współgra z naturą człowieka, z podziałem na mężczyzn i kobiety, i to od urodzenia.
Zapamiętajmy, co Papież-Polak powiedział do biskupów polskich w czerwcu 1999 roku: „Europa potrzebuje Polski głęboko wierzącej i po chrześcijańsku kulturowo twórczej, świadomej swojej roli wyznaczonej przez Opatrzność (…) Nasz naród ma wiele do zaofiarowania Europie”. Polska w Europie widziana jest jako jeden z ostatnich przyczółków normalnej rodziny. Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem normalności w tej dziedzinie.