16 posiedzenie Senatu RP 27-28 kwietnia 2016
Panie Marszałku. Wysoka Izbo.
W tekście uchwały podkreśla się bardzo słusznie, że Konstytucja 3 Maja uchwalona przez Sejm Wielki, była pierwszą w Europie i drugą na świecie nowożytną ustawą zasadniczą. Oznacza to, że w Rzeczpospolitej Obojga Narodów w drugiej połowie XVIII wieku dążono do pokojowej zmiany ustroju politycznego na zasadzie – jak to zapisano w uchwale – „łącząc chrześcijańskie tradycje polskiej państwowości z ujętymi w demokratycznych normach prawnych ideami silnego i nowoczesnego państwa”.
Uchwała podkreśla dwie sprawy, dwie zasady: pokojową zmianę ustroju politycznego oraz chrześcijańską tradycję. Ta pierwsza zasada oznacza ni mniej ni więcej tylko fakt, że uchwalenie konstytucji dokonało się bez rozlewu krwi. Przypomnę, że w tym samym mniej więcej czasie Francuzi wymordowali u siebie tysiące ludzi, żeby wprowadzić Konstytucję. Myśmy ją wprowadzili bez rozlewu krwi. Czyli w przeciwieństwie do Francji w Polsce odbyła się w 1791 r. bezkrwawa rewolucja.
Drugiej zasadzie, chrześcijańskiej tradycji, chciałbym poświęcić nieco uwagi. Po pierwsze, ogromną zasługę miał w uchwaleniu Konstytucji 3 Maja Kościół katolicki, o czym świadczy fakt, że Konstytucja nie została przegłosowana, ale przyjęta przez zaprzysiężenie: najpierw na zamku królewskim król Stanisław August Poniatowski przysięgał na Ewangelię, a następnie w obecnej katedrze warszawskiej. Innymi słowy, Konstytucja dzięki zaprzysiężeniu w katedrze, otrzymała jak gdyby sankcję kościelną, jako zabezpieczenie osiągnięć reformatorskich. Dwa dni później Sejm w oddzielnej uchwale zalecił zorganizowanie 8 maja w całym kraju specjalnych nabożeństw „na podziękowanie Bogu za zdarzoną chwilę pomyślną wydobycia Polski spod przemocy obcej i nieładu domowego, za przywrócenie rządu, który najskuteczniej wolność naszą prawdziwą i całość Polski zabezpieczyć może”.
7 maja Sejm podjął uchwałę o wybudowaniu jako wotum – kościoła Opatrzności Bożej. Miała ona stanąć na terenie należącym do króla w pobliżu Łazienek, w obrębie dzisiejszego Ogrodu Botanicznego. Dopowiem, że kamień węgielny wmurowano uroczyście w pierwszą rocznicę uchwalenia Konstytucji, ale wznoszenie budowli zostało wkrótce wstrzymane przez niepomyślne dla Polski wydarzenia. Ostatecznie zbudowano w tym miejscu jedynie niewielką kapliczkę, która w czasach zaborów była świadectwem nieziszczonych nadziei i przypominała o wielkim dziele Sejmu Czteroletniego.
Papież Pius VI po zapoznaniu się z Konstytucją i wyjaśnieniach nuncjusza, udzielił błogosławieństwa królowi i Konstytucji, a w kościele polskim w Rzymie odbyło się 48-godzinne nabożeństwo dziękczynne z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Po papieskim błogosławieństwie dla króla i Konstytucji biskupi wydali listy pasterskie, w których nakazali proboszczom odprawienie uroczystych Mszy św. W większości parafii odbyły się uroczystości, w czasie których ludzie składali przysięgę na Konstytucję. Jak wiemy, Konstytucja 3 Maja została wkrótce obalona, niemniej jednak stała się swego rodzaju duchowym testamentem Pierwszej Rzeczypospolitej, a jednocześnie wspaniałym świadectwem umysłowego i moralnego odrodzenia, jakie nastąpiło u samego kresu jej niepodległego bytu.
Do tej uwagi o duchowym i moralnym odrodzeniu warto dodać, że w drugiej połowie XVIII stulecia szlachecka Rzeczpospolita była uważana w Europie za państwo zupełnie zdegenerowane, opanowane przez anarchię, wręcz niezdolne do samodzielnej egzystencji. Taki wizerunek Polski był celowo propagowany przez naszych sąsiadów, aby uzasadnić przed opinią Zachodu swoje zakusy na polską suwerenność. Krótko mówiąc, Polska nie pasowała wówczas do Europy i należało ją „ucywilizować”, do czego miały posłużyć zabory.
Faktycznie, Polska była krajem zdegenerowanym, skoro za obaleniem Konstytucji stali przeciwnicy nowego ustroju rekrutujący się z kręgów rodzimej magnaterii. Znaleźli poparcie dla swych zamiarów w Petersburgu, prosząc o pomoc Katarzynę II. 17 kwietnia 1792 r. podpisano w carskiej stolicy konfederację, którą oficjalnie ogłoszono już na terenie Rzeczypospolitej, w przygranicznym miasteczku o nazwie Targowica. Nastąpiło to na polecenie Katarzyny II, której zależało na wywołaniu w Europie wrażenia, że Polacy sami na własnej ziemi podejmują akcję przeciwko swojej władzy, a Rosja udziela im tylko życzliwego wsparcia. Tym „wsparciem” było rozpoczęcie 18 maja 1792 r. przez Rosję wojny z Rzeczpospolitą. Grupa zaślepionych pychą Polaków ściągnęła na własny kraj nieszczęście obcego najazdu i w konsekwencji rozbiór Polski.
Podczas zaborów świętowanie Konstytucji 3 Maja było zakazane, mimo tego w jej rocznicę w 1807 r., gdy powstał zalążek polskiego państwa pod nazwą Księstwa Warszawskiego, urządzono uroczystość wręczania Wojsku Polskiemu bojowych sztandarów, zwanych wtedy „orłami”, nadając temu wydarzeniu bardzo podniosłą oprawę patriotyczno-religijną. Każdego też roku z okazji Konstytucji 3 Maja odbywały się głównie w kościołach uroczyste celebry, a po nich manifestacje społeczeństwa. Całe generacje Polaków żyjących w niewoli mogły odwoływać się do dziedzictwa Konstytucji 3 Maja, chlubiąc się nim także przed innymi narodami. Ponadczasowe przesłanie zawrzeć można także i dzisiaj w słowach napisanych na jej temat w jednym z konspiracyjnych pisemek wydawanych przed Powstaniem Styczniowym: „Polska, wstępując do grobu, przekazała synom swoim: miłość, braterstwo i równość w obliczu Boga i całego świata”.
Dopiero po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. władze i duchowieństwo polskie zwróciły się do Papieża o ustanowienie święta Konstytucji 3 Maja. Zostało ono wówczas połączone z rocznicą ślubów Jana Kazimierza i ustanowione na dzień 3 maja jako święto narodowe i kościelne. Po raz pierwszy było obchodzone w 1919 r. Było to faktycznie centralne święto narodowe.
Poczynając od roku 1925 świętu uchwalenia Konstytucji 3 maja nadano kościelny charakter – Matki Bożej Królowej Polski. W ten sposób połączono tradycję narodową i religijną, kult Matki Bożej Królowej Polski z tradycją patriotyczną. Wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej odbito na monetach polskich (1928) i haftowano na sztandarach narodowych. Podczas II wojny światowej, a następnie w latach komunizmu obchodzenie święta Królowej Polski 3 maja oraz uczczenie pamięci o Konstytucji 3 Maja były zabronione.
Już w 1946 r. komuniści brutalnie tłumili uroczystości organizowane w różnych miejscach Polski dla uczczenia tego święta. Jedynie w kalendarzu kościelnym pozostało to święto jako Matki Bożej Królowej Polski. Dopiero upadek systemu komunistycznego, a dokładnie od roku 1990 r. 3 maja jest świętem kościelnym, a jednocześnie świętem narodowym, oficjalnie wprowadzonym ustawą sejmową.
Po raz kolejny została też podjęta idea wzniesienia Świątyni Opatrzności Bożej, którą ostatecznie usytuowano na Polach Wilanowskich. W 2002 r. został uroczyście wmurowany kamień węgielny pod budowlę, która po ukończeniu będzie stanowić wotum, jakie pragnęli złożyć Bożej Opatrzności twórcy tamtej Konstytucji.