Ustawa o ustanowieniu Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości

Panie Marszałku. Wysoka Izbo. Panie Ministrze.

Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie z posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu w przedmiocie ustawy o ustanowieniu Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości, zawartej w druku nr 863.

Uchwalaną obecnie ustawę, pochodzącą z przedłożenia prezydenta, przedstawił podczas obrad komisji minister Wojciech Kolarski z Kancelarii Prezydenta, a przebieg procesu legislacyjnego w Sejmie zaprezentował jej sprawozdawca, poseł Tadeusz Woźniak. Celem ustawy, jak powiedziałem, z przedłożenia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jest ustanowienie nowego odznaczenia: Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości.

Nadanie medalu ma stanowić formę wyróżnienia osób związanych z odzyskaniem i umacnianiem niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Ustanowienie tego medalu wpisuje się w inicjatywę Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, ale jednocześnie nawiązuje do Medalu Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości ustanowionego przez Radę Ministrów w 1928 r. Od siebie dodam, że wówczas rząd, uzasadniając ustanowienie tego medalu, argumentował m.in. takimi słowami: „na pamiątkę dziesięciolecia odrodzenia Państwa Polskiego, które po przeszło stuletniej niewoli, dzięki krwawym wysiłkom na polach walk i niezmordowanej pracy najlepszych swych synów, zostało powołane na nowo do życia” – to bardzo piękne słowa uzasadnienia sprzed 90 lat.

Symbolika zaproponowanego medalu odwołuje się do znaku identyfikującego, tak trzeba powiedzieć, wszystkich nas, Polaków – Orła Białego, wspartego na wstędze z napisem „Polonia Rediviva”, czyli „Polska Odrodzona”. Orzeł umieszczony jest na zróżnicowanej powierzchni sugerującej falującą flagę, wznosi się do lotu, choć przez niektórych członków komisji został zinterpretowany i zrozumiany tak, jakoby zasiadł na gnieździe. Ale myślę, że nawet jeśli zasiadł na gnieździe, to i tak jakby po macierzyńsku objął te wszystkie dzielnice Polski, które w 1918 r. stanowiły naszą macierz. Poza tym ważne jest, że Komisja Heraldyczna uznała wygląd medalu za całkowicie zgodny z zasadami tworzenia takich znaków.

Dodam jeszcze, że na odwrotnej, gładkiej stronie medalu są umieszczone wypukłe inicjały „RP”, czyli inicjały Rzeczypospolitej Polskiej, z datami „1918” i „2018”, ujęte stylizowanymi liśćmi wawrzynu i dębiny z owocami, z przewiązką krzyżową u dołu. Te liście wawrzynu i dębiny z owocami symbolizują zasługi dla państwa polskiego.

Jak wspomniałem, medal będzie odznaczeniem o charakterze pamiątkowym nadawanym żyjącym obywatelom Polski w okresie trwania narodowych obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości, czyli w latach 2018–2021. Powstał specjalny komitet w związku z tymi obchodami. Medal będzie nadawany obywatelom – i tutaj znowu zacytuję ustawę – „osobom żyjącym, które poprzez pełnienie nienagannej służby publicznej – cywilnej lub wojskowej, walkę o niepodległość oraz działalność na rzecz przemian demokratycznych, aktywną działalność zawodową i społeczną, twórczość naukową, literacką i artystyczną, przyczyniły się do odzyskania lub umacniania suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej, w tym w szczególności budowania wspólnoty obywatelskiej Polaków i poczucia tożsamości narodowej, rozwoju nauki, rozsławiania dobrego imienia Rzeczypospolitej” itd.

Odznaczenie to będzie nadawane zarówno kombatantom, osobom działającym na rzecz przemian demokratycznych, jak i przedstawicielom młodego pokolenia, np. sportowcom, którzy osiągają sukcesy, a także osobom, które mają sukcesy w obszarach nauki, gospodarki. Co ciekawe, ten medal będą mogli otrzymać również posłowie i senatorowie, co jest pewnym ewenementem, a także urzędnicy samorządowi, przedstawiciele organizacji pożytku publicznego, stowarzyszeń, przedsiębiorcy, pracownicy różnych branż.

W tym kontekście wywiązała się w trakcie obrad komisji dyskusja. Senatorowie opozycji zwrócili uwagę, że skoro wyróżnienie będzie nadawane przez prezydenta, wiadomej opcji politycznej, to czy nie będzie tak, że ten medal będzie tylko „dla swoich”. Dlatego podkreślono, że nadawanie tego medalu będzie prawdziwym testem dla pana prezydenta komu to odznaczenie będzie nadawane. Osobiście jestem przekonany, że medal nie będzie przyznawany według klucza politycznego, ale będzie dostępny dla wszystkich, którzy na niego zasługują.

Dyskusja dotyczyła także kwestii osób i środowisk, które powinny mieć inicjatywę występowania z wnioskiem o przyznanie medalu. Senator Andrzej Kobiak zgłosił poprawkę dotyczącą poszerzenia katalogu wnioskodawców o grupę 10 posłów lub 5 senatorów. Poprawka nie uzyskała poparcia, bowiem ustawa zawiera delegację dla prezydenta Rzeczypospolitej do wydania rozporządzenia określającego tryb postępowania w sprawach o nadanie medalu. Znajdują tu zastosowanie przepisy ustawy o orderach i odznaczeniach. Tak więc medal nadaje prezydent Rzeczypospolitej Polskiej z własnej inicjatywy lub na wniosek prezesa Rady Ministrów, ministrów, kierowników urzędów centralnych oraz wojewodów.

Były głosy podczas posiedzenia komisji, że medal może się zdewaluować, bo miliony osób dzisiaj zasługują na taki medal, gdyż osiągają sukcesy w swoich dziedzinach itd. Mówiono, iż fakt, że ogromna liczba osób prawdopodobnie ten medal otrzyma, może wpłynąć na to, że ten medal nie będzie miał takiego znaczenia. O to bym się nie lękał, ponieważ ci, którzy go otrzymają, będą indywidualnościami w swoich dziedzinach i każdy z nich na swój sposób będzie zasłużony dla Polski.

Kolejna sprawa. Była poprawka do ustawy – osobiście ją zgłosiłem; uzyskała poparcie – aby wydłużyć termin przyznawania medalu do roku 2022, w którym to roku odbędą się uroczystości stulecia przyłączenia Górnego Śląska do odrodzonej Rzeczypospolitej. Przypomnę, że taka poprawka została zgłoszona także w drugim czytaniu w Sejmie, ale nie przeszła. Moim zdaniem, nie została tam odpowiednio uzasadniona. Należy bowiem pamiętać o tym, że dopiero po zwycięskim trzecim powstaniu śląskim część Górnego Śląska znalazła się w Rzeczypospolitej. Dlatego to bardzo ważne, aby prezydent mógł przyznawać ten medal w roku 2022, abyśmy cieszyli się obchodami niepodległości dłużej, zwłaszcza że w tym roku odbędą się liczne uroczystości na Śląsku związane z setną rocznicą powrotu Śląska do macierzy.

Jest prawdą, że trzecie powstanie śląskie wybuchło w 1921 r., ale formalnie część Górnego Śląska została przyłączona do Polski dopiero rok później, mianowicie 15 czerwca 1922 r. komisja międzysojusznicza wezwała Polskę i Niemcy do objęcia ich części spornego obszaru. 17 czerwca Katowice opuścił garnizon francuski. 20 czerwca wojsko polskie wkroczyło na teren Śląska. I można mówić, że właściwie dopiero od tego dnia na Śląsku rozpoczęło się tworzenie polskiej administracji, rozpoczął się okres budowy polskiej administracji. Ale, co jeszcze ważne, akt tego symbolicznego gestu objęcia przez Polskę Górnego Śląska został podpisany w Katowicach dopiero 16 lipca 1922 r.

Chciałbym zaapelować do pana prezydenta, do pana ministra, przedstawiciela Kancelarii Prezydenta, do państwa senatorów o przyjęcie tej poprawki, aby ten medal mógł być wręczany także w roku 2022, wręczany tym Ślązakom, którzy obecnie służą jednoczeniu Śląska z ojczyzną. Ponieważ niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze, zważywszy na działania odśrodkowe na Śląsku, zwłaszcza Ruchu Autonomii Śląska – ten pamiątkowy medal nie tylko będzie jedną z form uczczenia jubileuszu stulecia niepodległości, ale też stanie się wyrazem wdzięczności za wkład w umacnianie państwa polskiego dla tych Polaków, którzy czują się Ślązakami i służą całym sercem i talentami naszej ojczyźnie.

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, Komisja Kultury i Środków Przekazu rekomenduje Wysokiej Izbie uchwalenie wraz z poprawką ustawy o ustanowieniu Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości. Dziękuję za uwagę.